Wiele mówi się o ochronie danych osobowych. Głównie w kontekście możliwości wykorzystania tych danych przez wprawnych oszustów lub hakerów, ale w grę wchodzi czasami też nękanie przez różnego rodzaju reklamy i niechciane telefony od telemarketerów. Zdarza się jednak, że przy załatwianiu pewnych spraw prosi się nas o podanie pewnych danych osobowych. Na co wtedy należy zwracać uwagę i czy zawsze trzeba podawać te dane?
Dobrym przykładem może być tutaj przychodnia lekarska, gdzie przy rejestracji podaje się numer PESEL. Niektórzy pacjenci mają z tym problem bo wystraszeni medialnymi ostrzeżeniami, starają się chronić swoje dane za wszelką cenę. Jednakże w przypadku przychodni lekarskiej taka prośba jest w pełni uzasadniona. Numer PESEL jest niezbędny bowiem do sprawdzenia czy konkretnej osobie przysługuje ważne ubezpieczenie zdrowotne. Zupełnie inaczej wydaje się być w przypadku firm ochroniarskich. W niektórych budynkach możemy być poproszeni o dowód osobisty na recepcji. Wydawać by się mogło, że ochroniarz prywatnej firmy (a więc nie będący funkcjonariuszem służb publicznych) nie ma prawa do żądania dokumentów. Jednak jest inaczej. Podawanie danych osobowych dla potrzeb dotyczących bezpieczeństwa jest całkowicie legalne i uzasadnione. Co więcej, te dane mogą być też przechowywane lecz oczywiście nie przekazywane dalej.
Jednak zupełnie inna sytuacja ma miejsce gdy o dowód osobisty prosi osoba związana z udostępnianiem pewnych usług. Nie mamy obowiązku okazywania żadnych dokumentów kasjerce lub ekspedientce. Jeżeli w grę wchodzi zaś podanie danych dla celów marketingowych (na przykład do wyrobienia imiennej karty stałego klienta) powinniśmy niezbędne dane podać ustnie. Dowód osobisty zawiera znacznie więcej informacji niż tylko te potrzebne do wpisania klienta do bazy danych. Niektóre z nich są bardzo newralgiczne i nie powinny być szeroko udostępniane. Oczywiście zupełnie inaczej sprawa wygląda w Urzędzie Pracy czy Banku. Tam nasze dane są niezbędne i biorąc pod uwagę dobre imię takich instytucji nie należy obawiać się okazywania dokumentów.
Poruszając się po sieci często jesteśmy proszeni o podawanie danych osobowych do celów marketingowych. Niestety czasami jest to obowiązek przy korzystaniu z niektórych usług. Należy jednak pamiętać, że za każdym razem firma prosząca o dane ma obowiązek dokładnego poinformowania w jakim celu zbiera konkretne dane. W przypadku wątpliwości lepiej zaczekać z decyzją i zapytać o radę kogoś znającego temat. Bardzo często w trakcie podawania danych osobowych natrafiamy bowiem na zapis mówiący o tym, że wyrażamy zgodę nie tylko na przekazanie informacji konkretnej firmie, ale także współpracującym z nią innych instytucji. Prawda jest taka, że takich dodatkowych beneficjentów naszych danych może być wtedy bez liku i w praktyce nasze dane stają się niemal jawne.
Bardzo specyficzną sytuacją może być też zakup alkoholu lub tytoniu przez osoby młode lub młodo wyglądające. Prawda jest taka, że sprzedawca zgodnie z prawem nie jest osobą mogącą kogokolwiek legitymować, lecz w praktyce bez okazania dokumentu potwierdzającego dojrzałość, ma możliwość odmowy sprzedaży takich produktów.